Sukces w działalności gospodarczej- wywiad z Mirosławem Rygusem- właścicielem firmy OLSTAL
Moja definicja sukcesu w działalności gospodarczej
Według słownika języka polskiego słowo ,,sukces” oznacza: pomyślny wynik jakiegoś przedsięwzięcia, osiągnięcie zamierzonego celu lub/ i zdobycie sławy, majątku, wysokiej pozycji itp..
Sukces w działalności gospodarczej opisywany jest w różny sposób, ale nie będziemy tu przytaczać gotowych definicji. Chcemy zapytać lubońskich przedsiębiorców, co dla nich oznacza słowo ,,sukces” , w jaki sposób udało się go osiągnąć, jakimi spostrzeżeniami chcą się podzielić z innymi osobami prowadzącymi działalność gospodarczą. Prosimy wszystkich przedsiębiorców zameldowanych w Luboniu o zgłaszanie istotnych dla ich firm zdarzeń, którymi chcieliby się pochwalić na łamach forum Rady Gospodarczej na adres rada.gospodarcza.lubon@gmail.com.
Definicja sukcesu jest bardzo szeroka, dlatego zachęcamy do zgłaszania się zarówno firmy z długim stażem na rynku, jak i niedawno powstałe przedsiębiorstwa, które już pokonały pierwsze bariery w drodze do sukcesu.
O znaczeniu sukcesu rozmawiamy z panem Mirosławem Rygusem, właścicielem firmy OLSTAL Mirosław Rygus
Panie Mirosławie, proszę odpowiedzieć nam na kilka standardowych pytań?
1. Jak długo Pana firma działa na rynku?
Olstal w ubiegłym roku świętował 25 lecie istnienia, ale ja z hutnictwem związany jestem od początku mojej działalności zawodowej. Pracuję już od 48 lat (od 15- go roku życia). U mnie to była tradycja rodzinna- ojciec plus 5 braci- wszyscy hutnicy, codzienne rozmowy dotyczyły hutnictwa, od urodzenia wychowywałem się w tym środowisku. Z wykształcenia jestem mechanikiem ze specjalnością ,,technologia hutnicza”, po szkole przez 18 lat pracowałem w Hucie Florian jako technolog, a później kierownik wydziału blach pokrywanych. W 1989 roku przeprowadziłem się do Poznania, gdzie podjąłem pracę w Spółdzielni Rzemieślniczej Motor. Poznawałem branżę, w której obecnie działam i po rozwiązaniu spółdzielni zdecydowałem o założeniu własnej firmy. Na początku miałem tylko mały pokoik, telefon i telefax, sam wynajmowałem transport, kupowałem i sprzedawałem blachy zimno i gorąco walcowane, powlekane, ocynkowane. Po 4 latach wynająłem magazyn na ul. Samotnej w Poznaniu, zatrudniłem pierwszych 3 pracowników. Firma dynamicznie się rozwijała, ,toteż 19 lat temu, po zgromadzeniu własnego kapitału kupiłem od byłych Zakładów Chemicznych 10250 mkw. działki ze zniszczonymi budynkami na ulicy Chemików 3 w Luboniu. Na początku sprzedawaliśmy towary z branży , ale od 19 lat stale inwestuję w obiekty, maszyny i środki transportu, dlatego też już 13 lat temu kupiłem pierwszą linię do trapezowania, potem linię do cięcia poprzecznego, następnie do cięcia wzdłużnego i kolejną linię do trapezowania, W międzyczasie przez cztery lata próbowałem uzyskać dotację na dalszy rozwój i wreszcie w 2010 roku otrzymaliśmy dofinansowanie na budowę nowej hali 900 m kw., kupiliśmy też 2 nowe linie (do cięcia wzdłużnego i poprzecznego taśm i linię do produkcji blachodachówki), które do dzisiaj służą nam do produkcji blach trapezowamych i blachodachówek. Świadczymy też usługi z powierzonych materiałów oraz sprzedajemy powiązane branżowo towary np. rynny, parapety, itd. Kilka lat temu kupiłem działkę w Pile, gdzie powstał oddział Olstalu .
W ubiegłym roku rozszerzyłem działalność Olstalu o nietypowe usługi- Wybudowałem apartamenty na wynajem w całorocznym drewnianym domu w Rusinowie 800 metrów od morza. Chętnych zapraszam na stronę www.szumimorze.pl
Aktualnie zatrudniamy 16 osób. Wśród osób zatrudnionych są moje dwie córki, które doskonale sobie radzą w tej trudnej branży.
2. Czy zdarzały się kryzysy i w jaki sposób udało się je przezwyciężyć?
W każdej branży zdarzają się kryzysy. Najgorzej wspominam lata 1994-1995 oraz spadek zamówień na rynku w 2012 roku, związany z pertubacjami w branży hutniczej. Wielkim wyzwaniem są też Chiny zalewające polski rynek tandetą. Klient indywidualny często nie ma wystarczającej wiedzy fachowej, żeby ocenić jakość np. blachodachówki, zwraca uwagę głównie na cenę, nie myśląc o tym, że dach powinien wytrzymać minimum kilkanaście lat. Dużym problemem jest też wzrastająca konkurencja. Kiedy rozpocząłem działalność konkurowało ze mną na lokalnym rynku 5 firm. Dzisiaj jest ich już około 40. Wiele problemów przysporzyły mi nieściągalne faktury, dlatego też podjąłem współpracę z bankami i korzystam z kredytu w rachunku bieżącym. Bywały momenty, że musiałem zmniejszać zatrudnienie. Ograniczałem też wydatki na prywatne potrzeby moje i mojej rodziny. Nigdy nie zastanawiałem się jaki jest sens dalszej działalności. Motywuje mnie ,,miłość do blachy”- kocham to co robię. Po prostu robię swoje i jestem dumny, że wybrałem kierunek niestandardowy jak na Poznań. Mam szczęście do ludzi. Pracownicy których wyszkoliłem do dzisiaj pracują w branży i są cenieni w nowych miejscach pracy. Mam też sprawdzone grono klientów, których szanuję za ich fachowość i rzetelność.
Unikam ludzi, którzy narzekają, zamiast rozwiązywać problemy. Ludzi, którzy obwiniają innych za swoje porażki.
W rozładowaniu stresów pomogła mi przeprowadzka na wieś w okolice Poznania. Tam od kilku lat ładuję akumulatory wędkując, biegając, jeżdżąc na rowerze. Jestem też zapalonym kibicem i na przykład mecz żużlowy pozwala mi zapomnieć o drobnych niepowodzeniach. Również po każdej wizycie w Rusinowie wracam pełen energii i nowych pomysłów. Wiara mojej żony we mnie, jej wsparcie oraz miłość i pomoc w pracy moich dziećmi pomagają mi przetrwać trudne chwile.
3.Co oznacza dla Pana sukces w działalności gospodarczej?
Dla mnie sukces oznacza, że czuję satysfakcję z tego co robię, z faktu, ze pomimo różnych zawirowań prowadzę firmę przez 26 lat. Udało mi się przy tym zachować zdrowie i cieszyć się wspaniałą rodziną. Bo sukces to też właściwe proporcje pomiędzy pracą, a życiem prywatnym. Mała firma pozwala stworzyć bliskie relacje z pracownikami i pomagać sobie nawzajem w codziennych problemach. Zarobione pieniądze wydaję na dalszy rozwój Olstalu, prywatnie nie mam dużych potrzeb. Mogę więc powiedzieć, że większą satysfakcję daje mi praca, którą kocham, niż gromadzenie majątku. Nie planuję przejścia na emeryturę, mam plany na najbliższe 10 lat i to również moim zdaniem jest sukces. Znalezienie sposobu na życie, który jednocześnie jest pasją... Sukcesem jest również grono klientów, tych samych od kilkunastu lat, którzy mają zaufanie do jakości moich wyrobów. Sukcesem jest bezsprzecznie fakt, że blachy ocynkowane są stosowane w wielu branżach, zastępując plastik. Każde wyparcie plastiku na rzecz blach ocynkowanych cieszy mnie z uwagi na ekologię.
4. Czy osiągnięcie sukcesu oznacza zamknięcie pewnego etapu w życiu firmy?
Na pewno nie. W żadnej branży nie można osiąść na laurach. Trzeba iść dalej, śledzić potrzeby klientów i na nie odpowiadać. Rynek należy do klienta i to on ustala reguły. Musimy być bardzo wyczuleni na jego potrzeby i oczekiwania. Musimy stale uczyć siebie i pracowników w zakresie nowych technik i procedur. Obserwować konkurencję, analizować postęp naukowy i wdrażać w miarę możliwości wszystkie usprawnienia, które podniosą poziom zadowolenia naszych odbiorców.
5. Co Pana zdaniem ułatwia osiągnięcie sukcesu?
Motywacja, wiara we własne siły, sprecyzowany cel i koncentracja na realizacji celu. Uczciwość i pracowitość, instynkt , słuchanie mądrych rad, umiejętność dobierania ludzi do współpracy, wsparcie ze strony rodziny.
6. Kilka rad dla młodych przedsiębiorców…
Jeżeli masz cel i wizje działalności na dalsze lata, nie poddawaj się i realizuj go. Najpierw sprawdź, czy marzenie jest realne i czy jego realizacja da ci szczęście. Droga na skróty nie popłaca. Tylko uczciwość, pracowitość, determinacja, korzystanie z wiedzy bardziej doświadczonych, słuchanie i wyciąganie wniosków z uczciwej krytyki pomoże ci osiągnąć sukces.
Zapraszamy na bezpłatne szkolenie:
Planujemy zorganizowanie na jesieni cyklicznych szkoleń w ramach bezpłatnej ,,Szkoły młodego przedsiębiorcy”. W programie przewidujemy wykłady z zakresu zarządzania, marketingu, księgowości, prawa gospodarczego i prawa pracy, podstaw planowania finansowego, podstaw organizacji produkcji. Wykładowcami będą długoletni praktycy. Szkolenia odbywać się będą w Urzędzie Miasta. Warunkiem wzięcia udziału w zajęciach jest planowanie podjęcia działalności gospodarczej, lub działalność prowadzona nie dłużej niż dwa lata, niezależnie od wieku uczestnika.
Wszystkich chętnych prosimy o zgłaszanie się na adres Rady Gospodarczej rada.gospodarcza.lubon@gmail.com do końca października bieżącego roku.
Harmonogram szkoleń zostanie ustalony po zgłoszeniu minimum 10 osób.
Prosimy o zgłaszanie propozycji kolejnych szkoleń na adres Rady Gospodarczej
KATALOG PRZEDSIĘBIORSTW DZIAŁAJĄCYCH NA TERENIE MIASTA I GMINY LUBOŃ
Z inicjatywy Rady Gospodarczej, Burmistrz Lubonia, Pani Małgorzata Machalska zaprasza wszystkich przedsiębiorców do zgłaszania swoich firm do tworzonego Katalogu Przedsiębiorstw. Prosimy o przesyłanie na adres rada.gospodarcza.lubon@gmail.com informacji zawierających:
- nazwę firmy;
- adres;
- branżę w jakiej firma działa;
- kilka słów kluczowych bliżej opisujących rzeczywistą działalność np.- pranie tapicerki samochodowej, czyszczenie dywanów itd.
Pytania i odpowiedzi
Prosimy o zgłaszanie pytań związanych z podatkowymi i prawnymi aspektami prowadzenia działalności gospodarczej na adres Rady Gospodarczej. Nasi partnerzy -lokalni przedsiębiorcy specjalizujący się w poszczególnych branżach będą sukcesywnie udzielać odpowiedzi.
Przydatne linki dla poszukujących dotacji:
www.mr.gov.pl/strony/zadania/fundusze-europejskie/
www.bgk.pl/fundusze-i-programy/
http://www.ncbir.pl/harmonogram-konkursow/
www.funduszeeuropejskie.gov.pl
Data dodania 26 października 2017