Relacja z rajdu rowerowego "W Święto Niepodległości"

Relacja z rajdu rowerowego "W Święto Niepodległości"

We wtorkowy poranek 11 listopada korzystając z pięknej jesiennej pogody 45-osobowa grupa turystów rowerowych z Lubonia, Komornik i Wir wyruszyła spod lubońskiego cmentarza na trasę rajdu „W Święto Niepodległości” z metą w Dopiewie. Byliśmy jedną z pięciu tras rowerowych tej imprezy organizowanej przez Oddział PTTK Nowe Miasto z Poznania. Wśród najmłodszych rowerzystów w naszej grupie był Jakub Jaśkowiak, prawnuk powstańca wielkopolskiego. Pierwszy przystanek zrobiliśmy przy kościele w Komornikach. Zapaliliśmy znicze przy tablicy upamiętniającej mieszkańców Komornik, którzy polegli w I wojnie światowej. Edward Mączyński z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Komornickiej, który był równocześnie naszym przewodnikiem na trasie tego rajdu, przedstawił nam historię kościoła i jego główne zabytki. Następnie przez Rosnowo, Walerianowo dojechaliśmy do Rosnówka. Po pokonaniu pieszo kładki pomiędzy J. Rosnowskim, a J. Rosnowskim Małym wjechaliśmy na dukt na terenie Wielkopolskiego Parku Narodowego pokryty pięknym dywanem z liści. Podczas postoju w Glinkach rozlosowaliśmy wśród uczestników rajdu kamizelki odblaskowe, mapy i przewodniki po powiecie poznańskim oraz atlasy rowerowego pierścienia dookoła Poznania przekazane nam przez Starostwo Powiatowe w Poznaniu. Polną drogą mijając biegaczy dojechaliśmy do Konarzewa, gdzie właśnie miała miejsce msza odpustowa ku czci św. Marcina, patrona konarzewskiej parafii. Na cmentarzu w Konarzewie zapaliliśmy znicze przy grobach pułkownika Andrzeja Kopy z Trzcielina, uczestnika I wojny światowej oraz wojny polsko-bolszewickiej z 1920 r., powstańca wielkopolskiego; księdza Jana Dąbrowy Laskowskiego duchowego opiekuna dzieci wrzesińskich podczas ich strajku w r. 1901 w obronie j. polskiego, a później wieloletniego proboszcza konarzewskiego; Leonarda Ranusa powstańca z czasów Wiosny Ludów w 1848 r. oraz powstania styczniowego w 1863 r.; Andrzeja Maya, który w wieku 23 lat poległ w powstaniu wielkopolskim. W Trzcielinie, miejscu urodzenia Andrzeja Kopy i siedzibie jego majątku, zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie przy obelisku ku jego czci. Z Trzcielina skierowaliśmy się na metę rajdu znajdującą się w GOSiR-ze w Dopiewie, która tego dnia gościła 200 turystów, którzy postanowili aktywnie uczcić Święto Niepodległości. Po posileniu się grochówką udaliśmy się na prelekcję regionalisty z Dopiewa Pana Eligiusza Tomkowiaka poświęconą mieszkańcom gminy Dopiewo, którzy wybitnie przyczynili się do odzyskania przez Polskę Niepodległości m. in.: pułkownikowi Andrzejowi Kopie i księdzu Laskowskiemu. Z kolei Pani Wójt Zofia Dobrowolska przedstawiła najnowszą pozycję książkową wydaną przez gminę Dopiewo „ Pamięć i Przyszłość gmina Dopiewo w okresie II wojny światowej”. Osoby zainteresowane tematem mogły ją bezpłatnie nabyć. Gdy dotarliśmy do Lubonia licznik na moim rowerze wskazywał przejechane 44 km.


Iwona Cerba – kierownik trasy rajdu rowerowego z Lubonia do Dopiewa


Uczestnicy trasy z Lubonia do Dopiewa przy obelisku ku czci pułkownika Andrzeja Kopy - uczestnika I wojny światowej oraz wojny polsko-bolszewickiej z 1920 r., powstańca wielkopolskiego - w Trzcielinie

Data dodania 13 listopada 2014

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.